Statyw-Vanguard VEO 2 235 CB
Statyw pełni ważną rolę w życiu fotografa pejzażowego. W trudnych warunkach oświetleniowych to właśnie na nim fotograf polega najbardziej. Wybór odpowiedniego statywu jest bardzo istotny. Dzięki Sigma Pro-Centrum miałem możliwość przetestować statyw Vanguard VEO 2 235 CB pod kątem użytkowania w plenerze.
Wygląd i użytkowanie
Testy wykonałem nad rzeką Nidą w woj. Świętokrzyskim, testowałem statyw pod kątem wytrzymałości, stabilność i jak sprawuje się głowica kulowa.
Wyższe osoby będą niepocieszone, niestety maksymalna wysokość rozłożenia statywu to tylko 145cm i naprawdę jest to uciążliwe by ciągle się schylać do aparatu. Na uwagę zasługuje dobrze wykonana głowica kulowa VEO 2 BH-50 z dobrym udźwigiem-6kg. Duży plus za dodanie do niej pokrętła do panoram, które ułatwia życie osobom lubiącym wykonywać ten typ fotografii. Głowica kulowa solidnie trzyma aparat Canon 5Dmark III wraz z obiektywami w zakresie do 70mm. Troszkę gorzej wygląda przy stosowaniu wraz z cięższymi teleobiektywami np. 100-400mm. Rozumiem, że jest to statyw typowo podróżniczy w którym liczy się niska waga i rozmiary i nie w każdej podróży fotograf ma pełen zakres obiektywów przy sobie.
Nóżki statywu zakończone są gumowymi stopkami, w swojej ofercie Vanguard posiada kolce które możemy dokupić do tego statywu.
Nie jestem zwolennikiem zakręcanego mocowania segmentów statywów i tutaj moja niechęć do tego sposobu ma uzasadnienie. Pokrętła trzeba mocno dokręcić by się segmenty nie wysuwały. Miałem sytuacje podczas noszenia statywu, że nóżki samoistnie się wysuwały w dół. Przy tzw. motylkach lub zatrzaskach tego problemu nie było.
Podsumowanie
Statyw Vanguard VEO 2 235 CB zadowoli wszystkie osoby które oczekują statywu lekkiego i poręcznego, świetnie się sprawdzi w fotografii podróżniczej gdy nie chcemy dźwigać długiego i ciężkiego statywu-to są największe plusy statywu Vanguard VEO 2 235 CB . Na plus zasługuje również głowica kulowa. Niestety niska waga nie zawsze równa się stabilność i przy założeniu Canon 5Dmark3 wraz z obiektywem, na pełnym rozłożeniu, dolne nóżki statywu się uginają pod ciężarem zestawu. Do minusów zaliczyć na pewno trzeba to, że jest niski (145cm). Szkoda również, że nie jest możliwe odkręcenie głowicy i np. zastąpienie ją inną. Taka uniwersalność się przydaje gdy np. chcemy zmienić głowicę kulową na 3D. Statyw ze względu na swoją wagę i wymiary przyda się podczas górskich wędrówek, ale musimy być świadomi, że nie przy wszystkich warunkach pogodowych będziemy w stanie wykonać ostre, nieporuszone zdjęcia. Musimy iść na kompromis, albo statyw ciężki i stabilny albo lekki, poręczny ale kosztem stabilności. Wybór zostawiam Wam .